- Utworzono:
- Odsłony: 6940
Puchar Polski Kadetek i Seniorek w zapasach - sukces Małgosi i Anety
W dniach 07 - 09 listopada 2003 roku w Siedlcach odbył się Puchar Polski Kadetek i Seniorek w zapasach.. W zawodach tych udział brało sześć zawodniczek Naszego Klubu - Marianna Jurkiewicz, Karolina Banaszek, Aneta Rywacka i Małgorzata Kołota w kategorii wiekowej kadetek oraz Justyna Barciak i Agnieszka Koźbiał w kategorii wiekowej seniorek.
Zajęły one następujące miejsca w swoich kategoriach wagowych i wiekowych:
- KADETKI:
- Jurkiewicz Marianna - VII miejsce w kat. wagowej do 49 kg
- Karolina Banaszek - V miejsce w kat. wagowej do 52 kg
- Aneta Rywacka - III miejsce w kat. wagowej do 56 kg
- Małgorzata Kołota - II miejsce w kat. wagowej do 70 kg
- SENIORKI:
- Justyna Barciak - VIII miejsce w kat. wagowej do 59 kg
- Agnieszka Koźbiał - IX miejsce w kat. wagowej do 63 kg
Bardzo dobrze na tych zawodach zaprezentowały się szczególnie Nasze kadetki. Małgosia przegrała dopiero w finale i dosyć nieszczęśliwie - prowadząc na punkty poprzez chwile nieuwagi dała się skontrować swojej przeciwniczce i położyć na łopatki na sekundy przed końcem pierwszej rundy. Aneta wygrywając zdecydowanie finał o 3 miejsce, wreszcie uwierzyła w swoje umiejętności. Karolina minimalnie po bardzo wyrównanych walkach przegrała walkę w grupie z Agatą Strzelczyk z klubu Gwardia Wraszawa (zwyciężczynią całych zawodów) oraz walkę o 3 miejsce. Bardzo dobrze walczyła również Nasza najmłodsza zawodniczka Marianna Jurkiewicz, która startując pierwszy na zawodach tej rangi uplasowała się na VII miejscu, będąc aktualnie jeszcze młodziczką.
W kalsyfikacji klubowej Nasze kadetki uplasowały się na VIII miejscu na 31 startujących klubów.
Tym razem gorzej wypadły Nasze starsze dziewczyny, ale ich słabszy występ można wytłumaczyć kłopotami zdrowotnymi. Agnieszka cztery tygodnie wcześnie doznała bardzo mocnego skręcenia stawu skokowego i nosiła przez ponad dwa tygodnie opatrunek gipsowy i nie wróciła po kontuzji jeszcze do pełni sił. Natomiast Justyna również cztery tygodnie temu miała wypadek samochodowy, wskutek którego doznała ogólnych obrażeń ciała i przebywała przez kilka dni w szpitalu.Pojechała na te zawody bez treningu i nie w pełni wyleczonymi obrażeniami po wyżej wymienionym wypadku. Mimo to, w swoich przegranych walkach, nie była zawodniczką dużo słabszą od swoich przeciwniczek, a wręcz lepszą - nie umiejącą tylko wykorzystać do końca swoich akcji technicznych.
Aneta Rywacka (z lewej) i Małgosia Kołota - tuż po dekoracji.
Serdeczne gratulacje dla Naszych zawodniczek.